- Tego też nie wiem... - odparła. Na tym rozmowa się urwała. Sensei poprowadziła Cię do siedziby Kazekage. Jeszcze nigdy przedtem tu nie byłeś. Szliście najpierw parę metrów szerokim korytarzem, w końcu skręciliście w prawo. Przed Twoimi oczami ukazały się schody prowadzące na dół. Zeszliście nimi. Tym razem korytarz był już wąski. Na samym końcu korytarza czekał na was chłopak, który nie tak dawno temu zabrał Norie.
(pisz w siedziba Kazekage - pokój przesłuchań)